2011-09-15

Przypowieść o siewcy


Ewangelia wg Mateusza 13,1-9, 18-23
(Paralela: Ew. wg Marka 4,1-9; Ew. wg Łukasza 8,4-15

3 Mówił do nich wiele w przypowieściach: Oto siewca wyszedł siać. 4 A gdy siał, jedne upadły na drogę, zleciały się ptaki i je wydziobały. 5 Inne upadły na grunt skalisty, który był ubogi w ziemię. Szybko wzeszły z powodu cienkiej warstwy ziemi, 6 ale gdy słońce przygrzało, wypaliło je i uschły, bo nie mogły się zakorzenić. 7 Inne zaś upadły miedzy ciernie, które się rozpleniły i je zagłuszyły. 8 Jeszcze inne upadły na szlachetną ziemię i wydały plon: jedno stokrotny, inne sześćdziesięciokrotny, a jeszcze inne trzydziestokrotny. 9 Kto ma uszy, niechaj słucha.

18 Posłuchajcie więc, co oznacza przypowieść o siewcy. 19 Do każdego, kto słucha Słowa o Królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co jest zasiane w jego sercu. Ten jest posiany na drodze.
20 Na gruncie skalistym posiany jest ten, kto słucha Słowo i natychmiast przyjmuje je z radością. 21 Nie ma jednak w sobie korzenia i jest niestały. Gdy nadejdzie ucisk lub prześladowanie z powodu Słowa, zaraz się gorszy.
22 Między ciernie jest zaś posiany ten, kto słucha Słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają je, tak, że nie przynosi owocu.
23 Natomiast na szlachetnej ziemi jest posiany ten, kto słucha Słowa, rozumie je i wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny.

Ew. wg Mateusza 13,3-9, 18-23


Jest to jedna z bardziej znanych przypowieści Nowego Testamentu i także jedna z kilku, których znaczenie sam Jezus dokładnie wyjaśnia. Między samą przypowieścią, a wyjaśnieniem znajdujemy odpowiedź Jezusa dlaczego właściwie mówi przypowieściami (Ew. wg Mateusza 13,10-17). Wszystkie trzy tzw. synoptyczne Ewangelie umieściły tę przypowieść oraz jej wyjaśnienie (Ew. wg Marka 4,1-9; Ew. Wg Łukasza 8,4-15).


Kontekst
Ew. Mateusza 13,1-43 zawiera trzy przypowieści i są to jedyne przypowieści, które Jezus sam wyjaśnia.
Ewangelista umieścił tą grupę przypowieści z wyjaśnieniem w rozdz. 13 między sytuacjami nieporozumienia i odrzucenia.

W rozdziale 12 czytamy o odrzuceniu Jezusa przez przywódców Izraela (12,1-45). Potem znajdujemy dialog dotyczący więzi rodzinnych, w którym Jezus stwierdza, że rodzina nie jest określona przez więzi krwi, lecz przez fakt naśladowania Go lub nie (12,46-50). To nie duchowi przywódcy Izraela, lecz uczniowie naśladujący Jezusa, należą do Królestwa Bożego – ta kwestia wciąż powraca. 
Następnie Jezus zaczyna mówić przypowieściami.

Po serii przypowieści następuje konflikt w Nazarecie. Ludzie z rodzinnego miasta Jezusa odrzucają Go, nie chcąc Go słuchać (13,53-58) – to kolejny powracający temat.

Od tego momentu Jezus zaczyna mówić w tajemniczy sposób (por. w. 11).
Przypowieści pozostają zagadkowe dla tych, którzy nie otwierają swego serca przed Bogiem, natomiast dla ludzi otwartych na Boga przypowieści - zawierające prawdy (tajemnice) o Królestwie Bożym - są zrozumiałe (w. 11).

Cel mówienia w przypowieściach
Między samą przypowieścią (w. 1-9) a wyjaśnieniem (w. 18-23) znajdujemy fragment, w którym Jezus mówi o celu mówienia w przypowieściach (w. 10-17). Nie sposób obszernie omówić tę kwestię, ale dla dobrego zrozumienia całości należy kilka słów temu poświęcić.
Przypowieści stanowią w Starym Testamencie narzędzia prorockie, używane w celu konfrontacji z ludzkim postępowaniem oraz w celu głoszenia sądu Bożego (por. np. 2 Samuela 12,1-4). Przypowieści posiadają często charakter tzw. eschatologiczny, tj. mówią o tym co nastąpi, przekazując obietnice dla wiernych oraz głosząc Boży sąd dla bezbożnych.

Jezus głosił, że nadeszło Królestwo Boże, co Żydzi rozumieli jako polityczne królestwo pod panowaniem Mesjasza jako króla walczącego z rzymskim okupantem. Było to dość niebezpiecznie, ponieważ zarówno Rzymianie jak i król Herod postrzegali to jako rewolucję i bunt przeciwko władzom, na który jedyną odpowiedzią byłaby kara śmierci dla Jezusa. Czas śmierci Jezusa jeszcze nie nadszedł. Dlatego też Jezus zaczął mówić w sposób ukryty, tajemniczy, niezrozumiany przez większość ludzi. Podobnie jak w czasach PRL-u wielu autorów publikowało w sposób ukryty, aby cenzura się nie czepiała, dobry czytelnik jednak potrafił doskonale wyczytać między wierszami prawdziwy przekaz autora.
Potem, kiedy nadszedł Jego czas, Jezus głosił w sposób bardziej otwarty, ale okres omawiany przez nas był czasem zagadkowych przypowieści.
W tym fragmencie zacytowanych zostało kilka wersetów z Księgi Izajasza 6,9-10. Izajasz 6 zawiera słowa skierowane do Izraela w momencie, gdy był upartym i zatwardziałym na słowa proroków, nie chciał się nawrócić. Sąd Boży nadejdzie z pewnością dla tych, którzy nie chcą słuchać. Te słowa stały się symboliczne (także w innych miejscach) dla upartości Izraela. Mimo tej zatwardziałości Słowo powinno zostać głoszone.
Wielu w Izraelu odrzuciło Jezusa jako Mesjasza i w tym kontekście Jezus mówi słowami Izajasza o upartości i konsekwencjach tego przed sądem Bożym.
Proroctwo Izajasza zawiera też obietnicę i nadzieję. Jest resztka Izraela, która pozostaje wierna i będzie błogosławiona (por. Izajasz 10,20-23; 28,5-6; 37,31-32). Słuchacz (i czytelnik) zostaje zachęcony, aby zostać częścią tej resztki.
W pewnym sensie można by postrzegać przypowieść siewcy jako nawiązanie i komentarz do Izajasza 6 (jak twierdzą niektórzy komentatorzy).

Ważnym tematem w tzw. kazaniu na górze (Ew. wg Mateusza 5,1-7,27 oraz także Ew. wg Łukasza 6,20-49) jest słuchanie Jezusa, i nie tylko słuchanie, lecz dostosowanie się do tego, co Jezus głosi, czyli rozpoczęcie nowego życia według Ewangelii. Także przypowieść o budowniczych (Ew. Łukasza 6,46-49 – patrz Słowo nr. 8) porusza tą samą kwestię.
W przypowieści o Siewcy słuchanie jest ważnym elementem (por. w. 8, 10, 12, 13, 14, 15, 18, 21). Na czym polega właściwy sposób słuchania, skutkujący w wydawaniu owoców ?


Przypowieść o siewcy
Przypowieść znana jest jako przypowieść o siewcy, ale raczej chodzi tu o różne rodzaje, gatunki ziemi, gleby i jej wpływ na zasiane w niej ziarno.
Przypowieść składa się z czterech scen, opisujących różne rodzaje ziemi, na którą padło nasienie (13,3-8). W swoim wyjaśnieniu (13,18-23) Jezus kontrastuje tych, którzy słuchają i tych, którzy nie słuchają.

Przypowieść i wyjaśnienie jej nie identyfikują kto jest siewcą; może być nim Bóg lub Jezus. Obraz Boga jako siewcy był znany w judaizmie (np. 4 Księga Ezdrasza 4,26-32).
W Starym Testamencie siew i żniwa były znane jako metafory eschatologiczne (por. np. Jeremiasz 31,27; Ezechiela 36,9; Ozeasza 2,23, także Ew. Mateusza 9,35-38). Teksty starotestamentowe, a także głoszenie Jana Chrzciciela i głoszenie Jezusa mówią o nadejściu obiecanego Mesjasza, kiedy to Bóg ustanowi swoje Królestwo na ziemi i odnowi przymierze ze swoim ludem.

Nasiona padają na drogę (w. 3-4)
Ta scena jest identyczna we wszystkich Ewangeliach.
W starożytnym Izraelu nie było płotów wokół pól uprawnych. Istniały ścieżki między polami i czasami też prowadzące przez środek pól. Rolnicy przed zasiewem orali pola, a następnie wysiewali tam nasiona. Po zasiewie ludzie często skracali sobie drogę, chodząc przez środek pola po ścieżce istniejącej tam poprzednio. Tam, na uklepanej przez chodzących ludzi ziemi, nasionko nie miało szans wyrosnąć. Nie da się jednak uniknąć sytuacji, że jakieś nasionko padnie na drogę lub ścieżkę.

Interpretacja Jezusa (w. 18-19)
Nasienie jest Słowem Królestwa (czyli Ewangelią), a ptaki zbierające je z drogi oznaczają zło, które porywa.
W judaizmie ptaki symbolizowały działalność szatana oraz bandytów. Dla chrześcijan gołąb  symbolizuje Ducha Świętego – czyli dobro, natomiast dla Żydów ptaki stanowiły naturalny symbol wszelkiego zła.
Pierwszy rodzaj ziemi (droga) przedstawia tych, którzy nie zrozumieli głoszenia Ewangelii z powodu świadomego odrzucenia jej.

Nasiona padają na grunt skalisty (w. 5-6)
Nie chodzi tu o skały, znajdujące się nad ziemią, czyli o teren górzysty. Raczej chodzi o skałę wapienną, która niejednokrotnie znajdowała się tuż pod ziemią (często na głębokości 5-15 cm).  Na początku nasienie zaczynało kiełkować. Cienka warstwa ziemi na skale jest ciepła, dlatego rośliny szybko się rozwijają, ale korzenie nie miały możliwości wejścia głębiej w ziemię, z powodu znajdujących się tam skał i dlatego szybko więdły z powodu upału i braku wody.

Interpretacja Jezusa (w. 20-21)
Chodzi tu o ludzi, którzy słuchają, radośnie ją przyjmując i próbując w życiu usłyszaną Ewangelię stosować, ale w momencie trudności, prześladowania, nacisków, nie chcą cierpieć z powodu wiary i odchodzą. Chodzi o prześladowanie (werbalne lub fizyczne),  podobnie jak ma to miejsce w obecnej chwili, np. w wielu krajach arabskich. Chodzi także o różne rodzaje dyskryminacji chrześcijan, jak to się dzieje w wielu krajach. Nie chodzi tu o innego rodzaju trudności (por. w. 22).
Jezus ostrzegał przed czasami prześladowania (5,10-12; 43-44; 10,16-25); wielu nie jest w stanie tego wytrzymać i zachować wiarę.

Nasiona padają między ciernie (w. 7)
Nasiona padające tu zaczynają kiełkować i rosnąć, ale ciernie przeszkadzają ich rozwojowi, ponieważ są większe i mają silniejsze korzenie, niszczące inne rośliny. Jest to problem bardzo znany na bliskim wschodzie, podobnie w Europie, gdzie mamy do czynienia z różnymi rodzajami chwastów..

Interpretacja Jezusa (w. 22)
To są ci, którzy słuchają, ale odpadają z powodu trosk doczesnych oraz ułudy bogactwa. Te dwie kwestie (zmartwienie i bogactwo) były tematami Kazania na górze (6,19-34; por. 19,23-24). Troska i bogactwo mogą stanowić zagrożenie dla wiary. Rabini również twierdzili, że bogactwo stanowi zagrożenie dla wiary.

Nasiona padają na dobrą ziemię (w. 8)
W poprzednich scenach nie było szansy na plon, ale tu jest całkiem inaczej. Plon wydany zostanie nawet stokrotnie.
Ziemia palestyńska była znana z tego, że była dobra i dawała wielkie plony. Ilość plonów nawet stokrotna nie jest więc przesadzona, jak wiemy m.in. z opisów Herodota i Pliniusza. Plony stokrotne, sześćdziesięciokrotne i trzydziestokrotne oznaczały więc normalne, dobre żniwa w dobrym roku.

Interpretacja Jezusa (w. 23)
Dobra, szlachetna ziemia oznacza tego, który słucha Słowa, rozumie je i wydaje plon. W Ewangelii Marka mamy zamiast rozumieć słowo przyjmować (akceptować), podczas gdy w Ewangelii Łukasza mamy zachować, być wytrwałym.
Istotnym jest, że najpierw następuje słuchanie Słowa, potem rozumienie i akceptacja, a potem czynienie.
Wydawanie plonu lub owocu jest tematem, ciągle powracajacym (por. np. Ew. Mateusza 3,8; 7,16. 20).
Dobra ziemia nie oznacza tylko dobrej jej jakości. Ta sama ziemia znajduje się wszędzie na polu, tam też, gdzie znajdują się ciernie i droga. Tylko patrząc wstecz można stwierdzić, gdzie jest dobra ziemia. Dobra ziemia jest zdefiniowana przez fakt wydawania plonu.


Znaczenie
Często przypowieść o siewcy jest interpretowana w taki sposób, aby podać powody, dlaczego Królestwo Boże obecnie się nie rozwija. W takiej interpretacji interpretatorzy koncentrują się na roślinie, a nie na ziemi przynoszącej plony.
Inni podkreślają zwycięstwo: nastąpią prześladowania, ale należy wytrwać, ponieważ wkrótce potem nadejdzie Królestwo Boże i po nim wielkie żniwa. W takiej interpretacji centralnym elementem przypowieści nie jest problemem kwestia jak ludzie słuchają i reagują na Ewangelię, lecz fakt pewnego, zwycięskiego nadejścia Królestwa Bożego.
Jeszcze inni skupiają się na osobie Siewcy i na fakcie, że Słowo samo w sobie posiada siłę tworzenia Królestwa Bożego. Przy tym człowiek (ziemia) postrzegany jest jako bierny, bowiem tylko siewca czyni wszystko (w ten sposób przypowieść może działać jako dowód dla nauki o predestynacji). To nie jest jednak przesłanie tej przypowieści.
Jeszcze inni twierdzą, że Jezus powiedział tą przypowieść, ponieważ uczniowie byli rozczarowani, że tak niewielu ludzi przyjmowało słowa Jezusa. Przypowieść miała wyjaśnić uczniom dlaczego tak się działo.

Czytając dokładnie przypowieść w jej kontekście jednak należy stwierdzić, że centralnym elementem nie jest siewca, ani żniwa, lecz jest nim ziemia oraz fakt, że aż w trzech miejscach, wypadkach siew nie skutkował wydaniem plonu.

Przypowieść ta należy do tzw. Przypowieści Królestwa, mówiących o Królestwie Bożym.
Oczekiwanie Królestwa Bożego było niezwykle żywe w ówczesnym judaizmie.
Kiedy Jan Chrzciciel, lub Jezus bądź Jego uczniowie głosili Królestwo Boże (3,2; 4,17; 10,7), nawiązywali do tradycji starotestamentowych o odbudowie królestwa Dawida. Słuchacze oczekiwali jednak ziemskiego królestwa, dosłownego odbudowania wielkiego Królestwa Dawida. Mesjasz miałby być tym, który wypędzi Rzymian z kraju a po tym zasiądzie na tronie jako suwerenny król. (Por. np. Daniel 7,13-14; Haggai 2,20-23; Zacharja 14)
Królestwo głoszone przez Jezusa w tych przypowieściach jest jednak inne - nie zostaje geograficznie lub politycznie zdefiniowane. Królestwo jest tajemnicą (Gr. mysterion, w. 11) - o takim królestwie Żydzi jeszcze nie słyszeli.
Królestwo Boże jest królestwem Słowa a przypowieść mówi o przyjmowaniu tegoż Słowa.
Słowo, czyli Ewangelia, może zostać przyjęte lub nie, i można w nim wytrwać lub nie. Ten który je przyjmie i wytrwa, z pewnością przyniesie owoce.

Ziarno było w judaizmie I wieku często symbolem resztki Izraela (por. np. Izajasz 10,21; 11,11.16). Resztka, która uwierzyła i została wierna Bogu, która powróciła z wygnania babilońskiego.
W wielu tekstach Starego Testamentu czytamy o Izraelu, a szczególnie o odnowionym Izraelu, jako roślinie zasadzonej przez Boga (por. np. Psalm 80,8-19; Izajasz 5,1-7; 37,31; Jeremiasz 31,27-28; Ezechiela 17,22-24, Ozeasza 2,22-23, i inni).
Ziarno jest w więc symbolem prawdziwego Izraela, czyli tych, którzy słuchają Pana.
Izrael co prawda powrócił z wygnania babilońskiego, ale w ziemi Kanaańskiej nie posiadał już własnego królestwa, lecz był rządzony i okupowany przez Rzymian. Dla pobożnych Żydów oznaczało to, że wygnanie nadal trwa i wciąż oczekiwali prawdziwego końca wygnania, które nastąpi kiedy przyjdzie Mesjasz.
Jezus wspominał o ziarnie, które zostało zasiane. Pobożni Żydzi rozumieli to w świetle Izajasza następująco: teraz wygnanie się skończy i Bóg zaczynie ustanawiać swoje Królestwo.
Siew oznacza odbudowanie ludu Bożego, Izraela, oznacza to ustanowienie Królestwa Bożego.

Należy pamiętać o tym, że Izajasz 6 jest istotny w ustaleniu znaczenia. Tak jak w Izajaszu 6 także tu chodzi zarówno o resztkę, która pozostaje wierna jak i o odpowiedzialność, aby słuchać Słowa i Go przyjmować.


Przypowieść zawiera również ostrzeżenie. Bóg co prawda działa, sieje swoje Słowo, ale wymagana jest właściwa reakcja na to. Cytat z Izajasza (w. 14-15) jest ostrzeżeniem aby nie być takim, jak uparty i zatwardziały Izrael. Nie wystarczy tylko słuchać Ewangelii i przyjąć ją do serca. Podobnie stało się z ludźmi symbolizowanymi przez ziarno na gruncie skalistym. Prawdziwe, właściwe słuchanie Słowa, skutkuje w owocach: trzydziestokrotnie, sześćdziesięciokrotnie, a nawet stokrotnie. To oznacza życie w posłuszeństwie Bożym, to oznacza, że życie nawróconego człowieka całkowicie ulegnie zmianie.
Ostrzeżenie czytamy w ostatnich słowach: Kto ma uszy, niechaj słucha (w. 9).
Tego, kto nie odpowiednio słucha dotyczą słowa Izajasza 6,9-10.
Jest to więc przypowieść, zawierająca jednocześnie wielką obietnicę, jak i ostre ostrzeżenie: przy słuchaniu nie można zostać obojętnym!